Pewnego grudniowego dnia miałam przyjemność fotografować Bolka. Mały model spisał się na medal przy dzielnej
pomocy rodziców. Bolek to mój najmłodszy model, w dniu sesji miał równo 2 tygodnie.
Zaproponowałabym Ci sesję z Alusią, ale w sumie jest już obfotografowana od góry do dołu... ;) Ale zapraszam w jakiś weekend, jak byście ją chcieli zobaczyć. Rośnie błyskawicznie...
kochany maluch :*
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
I bardzo fotogeniczny :)
UsuńPięknie:) Masz talent kobieto!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się, że się podoba
UsuńFantastyczna sesja:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) dzieci wyglądają pięknie na fotografiach, ale i nie jest łatwo zrobić im zdjęcie, szczególnie tak małym
OdpowiedzUsuńOstatnia fotka jest boska!
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę nazachwycać stópkami i łapkami noworodków - są takie urocze! :)
Nie ma to jak ojciec całujący swoje dziecko :)
OdpowiedzUsuńAnetko, odkrylam ze piszesz jeszcze jednego bloga. Fajne te fotki, takie rodzinne i prawdziwe. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńStaram się :) dzięki
UsuńMałe dzieci sa zachwycające:)
OdpowiedzUsuńFakt noworodki są wyjątkowe i warto uchwycić ten etap w życiu maleństwa
UsuńPiękna pamiątka, a zdjęcia mają w sobie tyle miłości. Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńZaproponowałabym Ci sesję z Alusią, ale w sumie jest już obfotografowana od góry do dołu... ;)
OdpowiedzUsuńAle zapraszam w jakiś weekend, jak byście ją chcieli zobaczyć. Rośnie błyskawicznie...
sesja z takim cukiereczkiem jest zawsze udana!
OdpowiedzUsuńBolek jest przeuroczym modelem :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja :-)
OdpowiedzUsuń